This website is not ony about learning languages, the aim is also to inspire YOU to stay open-minded cause one of the scariest and greatest things about seeing the world through an open mind is that you make yourself vulnerable. In agreeing to have an open-minded view of the world, you’re also admitting you don’t “know it all.” This vulnerability can be both terrifying and exhilarating.
So when you will get to know other languages and something about other cultures, you will be ready for the world - "The limits of my language are the limits of my world."
So remember and
"DO SOMETHING TODAY THAT YOUR FUTURE SELF WILL THANK YOU FOR."
Wchodząc na facebooka czy przeglądając inne strony internetowe natykamy się na tysiące różnych blogów. Najbardziej popularne są blogi szafiarek, a po pietach depczą im wirtualne książki kucharskie. W dzisiejszym świecie różnorodność wydawałaby się oczywsita, a jednak nic bardziej mylnego. Trudno zapoczątkować coś, co będzie dawało nam przyjemność, a z czego zarówno my, jak i czytelnicy możemy czerpać korzyści. Nie chciałabym, żebyście zrozumieli mnie źle, bo sama lubię siedzieć godzinami przed komputerem "marnując czas" na oglądaniu "dzisiejszej stylizacji" i z niezrozumiałym, a na dodatek kłębionym w środku uczuciem zazdrości odczytywać nazyw kolejnych marek z najwyższej półki. Czy nie wydaje mi się to czasem puste? Oczywiście, że tak, ale ile byśmy nie zaprzeczali, każde z nas ma w sobie tą "pustą cząstkę", która również potrzebuje być dokarmiana. Ostatnimi czasy, dzięki jednej dziewczynie, zapanował szał na zdrowy i aktywny tryb życia. Kilka dni temu przyszło mi do głowy pytanie- a kiedy nastąpi moda na naukę języków? Nie jesteśmy w stanie przewidzieć w jakiej sytuacji życiowej się znajdziemy i kiedy nasz, tak kaleczony w dzisiejszych czasach, język polski "już nie wystarczy". Tak więc, postanowiłam założyć ten blog, który będzie pełnił poniekąd funkcję mojego "językowego notatnika", który zamaist chować pod łóżkiem chcę udostępnić każdej osobie, która wyzanczyła sobie podobne cele życiowe do moich- języki opanowane w "zadowalającym" stopniu doskonalić (angielski, francuski), tym kulejącym trochę pomóc (włoski), a tym z listy marzeń (koreański, hindi) udało się zrobić pierwsze kroki w stronę rzeczywistości. Jak to ma działać? Nie ma to być internetowy portal do nauki jęzków od podstaw- leksyka, gramatyka, sprawdzenie wiedzy, lecz coś w rodzaju "trafionej pani korepetytorki", która zamiast dawać nam setki obustronnie zapisanych drobną czcionką kserówek, chce dać nam dostęp do wszelkiego typu "ściąg' i wskazać nam skrótowe, czyste i przetarte ścieżki prowadzące do posługiwania się biegle naszym "przyszłym" językiem. Co mam więcej napisać, skoro wszystko zależy od naszej przyszłej współpracy?